W przeciwieństwie do Paryża, Wiedeń nigdy nie był na mojej liście miast, które chciałbym zobaczyć.
Kiedy jechałem do Wiednia nie czułem podniecenia jakie towarzyszyło mi w podróży do Paryża. Jednak gdy przekroczyłem granice miasta zrozumiałem jak bardzo się myliłem. W pierwszej chwili poczułem się jak w innej epoce. W architekturze Wiednia możemy znaleźć budowle reprezentujące wszystkie najważniejsze style architektoniczne, począwszy od romańskiego kościoła św. Ruprechta, gotycką katedrę św. Szczepana, barokowy kościół św. Karola, klasyczny parlament aż do budynków współczesnych. Jest to centrum kultury europejskiej, oprócz licznych muzeów, teatrów, zamków, pałaców, galerii sztuki jest jeszcze słynna opera wiedeńska oraz filharmonia. Byłem pod ogromnym wrażeniem tego miasta, cały czas odkrywałem nowe i jeszcze piękniejsze budynki i chciałem więcej i więcej. Wiedeń jest miastem o najwyższej jakości życia na świecie. Świadczy o tym na przykład: wiele ekskluzywnych butików z drogimi ciuchami, sklepów z biżuterią, nowoczesnych restauracji, pubów, najnowszych modeli aut oraz tysiące turystów odwiedzających Wiedeń przez cały rok.
Lubię słodycze, dlatego w kuchni wiedeńskiej urzekł mnie tort Sachera (bardzo słodkie ciasto czekoladowe z konfiturą morelową oraz polewą czekoladową) serwowany w kawiarni Hotelu Sacher oraz strudel (rolada z jabłkami podawana na ciepło z sosem waniliowym). Przysmakiem wiedeńskim są także kiełbaski wieprzowe tzw. „FRANKFURTERKI” sprzedawane w budkach ulicznych – próbowałem i nie polecam.
Trudno mi było rozstać się z tym miastem. Dzięki zachowanej architekturze Wiednia, czas, który spędziłem w tym miejscu dał mi szanse przenieść się na chwile w odległą przeszłość.
