Kolejna część Włoch zaliczona. To jeden z moich ulubionych krajów, który za każdym razem ma coś nowego i niezwykłego do zaoferowania. Mediolan powitał nas chłodem i deszczem, ale na szczęście kolejnego dnia zawitało słońce. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od spaceru po centrum miasta w kierunku Placu Katedralnego gdzie znajduje się jedna z najbardziej znanych budowli na świecie. Katedra w Mediolanie to bez wątpienia budynek, który każdy turysta przybywający do miasta musi zobaczyć. Uznawana jest za jeden z największych kościołów na świecie, jej długość to 157 metry a szerokość to 93 metry. Obok znajduje się słynna Galeria Wiktora Emanuela II, która została otwarta w 1877 roku. Jest najstarszą i cały czas czynną galerią handlową we Włoszech. Galeria nosi imię pierwszego króla Królestwa Włoch. Bogato zdobione wnętrza, rzeźby, marmury, freski na ścianach i szklany dach zapierają dech w piersiach od samego wejścia. To cztery piętra pełne niezwykłego przepychu i bogactwa. To tutaj swoje siedziby mają wielcy kreatorzy włoskiej i światowej mody. Nie bez powodu Mediolan uznawany jest za światową stolice mody.
Kolejnego dnia pojechaliśmy pociągiem do Como. To urokliwe miasteczko nad jeziorem o tej samej nazwie. Tego dnia było bardzo ciepło, także poczuliśmy wakacyjny klimat. Na początek wybraliśmy się na zwiedzanie starego miasta w kierunku Katedry, podziwiając tradycyjną włoską architekturę. Okolica jeziora Como to jedno z najbardziej malowniczych miejsc w całych Włoszech. Cała powierzchnia jeziora ma kształt odwróconej litery Y. Jest to świetne miejsce na ucieczkę od gwaru miejskiego gdzie w ciszy można podziwiać prawdziwe piękno natury. Ostatniego dnia zwiedzaliśmy ceglany Zamek Sforzów, położony w centrum Mediolanu. Zbudowany w połowie XV wieku, z dziedzińcem w środku i otoczony murem. Zamek znajduje się na terenie Parku Sempione z imponującym łukiem triumfalnym.